Jezus Chrystus wielokrotnie wzywał ludzi do zaprzestania krzywdzenia innych ludzi, jak również do pomagania innym osobom, czyli do zaprzestania czynienia zła i czynienia dobra.
W jakim celu mamy unikać czynienia zła i czynić dobro?
Wydaje mi się, że bardzo wielu chrześcijan jest przekonanych, że powinni unikać zła i czynić dobro w tym celu, aby w tym życiu uzyskać błogosławieństwo Boga, a po śmierci uzyskać nagrodę, którą jest zbawienie. Jednak, Jezus nauczał nas, że Bóg kocha wszystkich ludzi bezwarunkowo i błogosławi zarówno tym, którzy czynią dobro, jak i tym, którzy czynią zło. Jezus nauczał także, że zbawienie nie jest nagrodą za dobre uczynki, ale jest darmowym darem Boga. Wszystko, co musimy zrobić, aby uczestniczyć w zbawieniu, to otworzyć swoje serce i przyjąć ten dar.
W takim razie, w jakim celu mamy unikać zła i czynić dobro?.
Są ludzie, którzy są przekonani, że jeżeli tylko będą dobrzy dla innych ludzi, to ci ludzie będą dobrzy dla nich. Myślę, że w celu stwierdzenia tego, jak bardzo takie oczekiwanie jest nierealistyczne, możemy przypomnieć sobie to, jaką zapłatę otrzymał Jezus oraz wielu innych świętych od ludzi, dla których czynili dobro. A może wystarczy przypomnieć sobie swoje własne doświadczenie?
Poza tym, czynienie dobra dla drugiego, w celu uzyskania jakiejś zapłaty, czy to od Boga, czy to od innego człowieka, jest czynem egoistycznym i nie jest zgodne z nauką Jezusa. O słusznej motywacji czynienia dobra Jezus poucza nas w dzisiejszej Ewangelii, słowami:
„Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi,
aby widzieli wasze dobre uczynki
i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”.
Sens tych słów Jezus ukazał nam swoim życiem. Ponieważ Jezu kochał ludzi, pragnął wyzwolić ich z cierpienia i obdarzyć szczęściem. Ewangelie pokazują, że Jezus bez oszczędzania czasu, energii, posiadanych zdolności, z poświęceniem swojego życia, pomagał każdemu, kto tylko był gotowy przyjąć tą pomoc.
Między innymi Jezus leczyło chorych i karmił głodnych. Jednak pomimo tego, że uleczył On bardzo wielu, to jednak nie był w stanie uleczyć wszystkich. Nie był w stanie wszystkich nakarmić. Przynajmniej niektórzy z tych, których uleczył, znowu zachorowali. Ci, których nakarmił, znowu zgłodnieli. Wszyscy ostatecznie umarli.
Gdyby leczenie i karmienie ludzi, jak również rozwiązywanie wielu innych problemów codziennego życia człowieka było sposobem Jezusa na wyzwolenie ludzi z cierpienia i obdarzenie go szczęściem, można by powiedzieć, że Jego działalność zakończyła się niepowodzeniem, a właściwie już od początku nie było żadnej nadziei na odniesienie sukcesu
Myślę, że każdy wie bardzo dobrze, że aby uleczyć chorego człowieka, nie wystarczy zlikwidować symptomy jego choroby, ale należy zlikwidować jej przyczynę. W rzeczywistości, choroby, głód oraz wszelkie inne cierpienia, których doświadcza człowiek, to jedynie symptomami problemu człowieka. Ostateczne źródłem wszystkich cierpień człowieka oraz jego nieszczęścia jest jego nieznajomość Boga oraz brak dobrej relacji z Bogiem.
Jezus wiedział, że może naprawdę pomóc cierpiącym ludziom tylko poprzez zlikwidowanie tego korzenia nieszczęść człowieka, czyli poprzez doprowadzenie człowieka do miłosnej relacji z Bogiem. Właśnie dlatego, swoimi słowami, swoimi czynami, a nawet swoją śmiercią oraz zmartwychwstaniem, Jezus przede wszystkim objawiał to, Kim jest Bóg, objawiał Jego Miłość. W ten sposób pomagał ludziom doświadczyć to, że Bóg kocha ich osobiście i pragnie żyć w miłosnej relacji z nimi.
Ponieważ Jezus objawił nam Boga w sposób doskonały, stał się prawdziwym światłem tego świata i solą tej ziemi. W ciągu 2000 lat wyprowadził z ciemności nieznajomości Boga, z ciemności grzechu i rozpaczy niezliczone rzesze ludzi oraz nadał smak, czyli sens ich życiu.
Jako ludzie, którzy poznali miłość Boga, jesteśmy wezwani do tego, aby podobnie jak Jezus Chrystus stać się światłem świata oraz solą ziemi, czyli do tego, aby poprzez swoje życie ukazywać ludziom Miłość Boga oraz prawdziwy sens życia ludzkiego. To jest właśnie cel unikania zła oraz czynienia dobra.
Módlmy się o to, abyśmy naszymi słowami i czynami pomagali ludziom poznać wspaniałość Boga, Jego Miłość i Dobroć, aby zauroczeni Bogiem, mogli oni otworzyć swoje serca, przyjąć Jego Miłość i żyć w tej Miłości, aby w ten sposób swoim życiem wychwalali Boga i mieli udział w Jego szczęśliwości przez całą wieczność.